Z dnia na dzień zrobiło się tak ciepło, że jedyny deser, o jakim myślimy, to właśnie lody. Gdzie są najlepsze lody w Warszawie? Sprawdził dla nas jeden z uczestników programu MasterChef Junior. Bo kto lepiej niż 13-latek oceni, w której lodziarni są najlepsze lody?
#10 Lody W. Hoduń
Nowomiejska 9
Gałka: 3 zł
Konkurencja na rynku lodziarni warszawskich z roku na rok jest coraz większa. W stolicy zjemy nie tylko lody włoskie czy te tradycyjne, ale również lody naturalne, lody bez cukru, bez laktozy, a nawet takie chłodzone ciekłym azotem. Chcąc stworzyć szeroki obraz tego, co oferuje nam Warszawa, postanowiliśmy spróbować różnych rodzajów lodów. Wybraliśmy 10 miejsc - wśród nich są te najbardziej kultowe oraz te zupełnie nowe, które pretendują do miana najlepszych lodziarni warszawskich. Oceniając lodziarnie zwracaliśmy przede wszystkim uwagę na smak lodów, ale również jakość obsługi oraz pomysły na smaki...
metrowarszawa.pl
Nie zastanawialiśmy się długo nad wyborem eksperta. 12-letni Alek - jeden z finalistów programu MasterChef Junior, od razu zgodził się na udział w naszym rankingu. Podczas podróży po warszawskich lodziarniach zachwycił się nie raz, z jego ust padło również wiele słów krytyki.
Szczególnie pod adresem kultowej lodziarni na Starym Mieście, gdzie przyjęto nas, mówiąc eufemistycznie, bardzo chłodno. Chcieliśmy spróbować kilku smaków, a za degustację oczywiście zapłacić. - Nie ma degustacji. Ludzie tak robię, że próbują i próbują, a potem wychodzą - poinformował nas kierownik. Nie przekonały go argumenty, że "my z Gazeta.pl", że "MasterChef Junior...". No trudno - kupiliśmy kilka smaków drogą tradycyjną.
metrowarszawa.pl
- Pierwszy smak - Kwiat Karaibów - z niczym mi się nie kojarzy, jest dość ciekawy, podoba mi się, że dodano czekoladę. Ale nie zachwyca - mówi Alek.
- Śmietankowo-waniliowe - zdecydowanie za słodkie i nie za bardzo rozumiem, dlaczego pomieszano wanilię ze śmietanką - kontynuuje Alek.
Musieliśmy sprawdzić również, jak smakują lody pistacjowe. Te w każdej lodziarni wzbudzały w nas całkiem inne doznania. Tutaj komentarz był jednak krótki: - Zdecydowanie najgorsze ze wszystkich lodziarni - podsumował Alek.
metrowarszawa.pl
Nienajgorsze okazały się lody truskawkowe, ale zdaniem Alka smakowały sztucznie, chemicznie.
Zachowanie obsługi miało ogromny wpływ na ocenę lodziarni przy Nowomiejskiej. Znam te lody i wiem, że nie są złe. Właściciele powinni jednak pamiętać, że pozytywne nastawienie do klienta to klucz do sukcesu. Mimo że prawa rządzące rankingiem są nieubłagane, w tym miejscu chcieliśmy wraz z Alkiem pogratulować obsługi wszystkim pozostałym lodziarniom, które odwiedziliśmy. W pozostałych 9 lodziarniach zostaliśmy potraktowani z ogromną życzliwością.
#9 Lody Prawdziwe
Nowy Świat 22
Porcja: 4, 50 zł
Lody przy Nowym Świecie, jak twierdzą właściciele, tworzone są wyłącznie z produktów naturalnych. Lokalizacja lodziarni - trudno o gorszą. Niestety smak lodów - rozczarowuje. Przy Nowym Świecie udało nam się skosztować prawie wszystkich dostępnych danego dnia smaków. Jak ocenił je nasz ekspert?
- To ciekawe, ale prawie wszystkie lodziarnie mają kłopot ze zrobieniem dobrych lodów "solony karmel". I tutaj jest podobnie. Właściwie czuć tylko sól - mówi Alek.
metrowarszawa.pl
Spróbowaliśmy również palonego masła: - Palone masło jest ciekawe. Gdybym jednak nie wiedział, że to lody o smaku palonego masła, prawdopodobnie smakowałyby mi bardziej.
Poszły również na warsztat cytrynowe. - Niestety są bardzo bardzo kwaśne. Cytrynowe powinny być kwaśne, ale te są trochę zbyt kwaśne - mówi Alek.
metrowarszawa.pl
Najlepsza okazała się biała czekolada z maliną. - Tego warto spróbować. Fajne połączenie, czuć wyraźnie białą czekoladę, a maliny jeszcze podkreślają ten smak - uznał Alek.
Alkowi nie zasmakowały niestety klasyczne lody waniliowe. - Właściwie nie czuję wanilii, ten smak przypomina mi zapach benzyny...
Prażony migdał również rozczarował. - Gdyby nie obecny kawałek migdała w lodach, nigdy bym nie powiedział, że jem lody migdałowe - podsumował.
#8 Malinova
Al. Niepodległości 130
Porcja: 3 zł, 2 smaki 7 zł
Mokotów to zagłębie wspaniałych lodziarni. Odwiedziliśmy trzy kultowe. Wśród nich Malinovą, która działa od 2001 r. Właściciele zapewniają, że lody robione są z wykorzystaniem produktów włoskich. Każdego produktu dodają więcej, żeby uzyskać bardziej wyrazisty smak.
Przemek Wierzchowski/ Agencja Gazeta
Malinova to przytulne miejsce, dużo dzieci, przemiła obsługa. A lody? Zdaniem Alka - niewystarczająco dobre. Właściwie tylko jeden smak powalił go na kolana. Była to pistacja.
metrowarszawa.pl
- Są rewelacyjne. Słone, jednocześnie słodkie, rozpływają się w ustach. Brak mi słów - mówi Alek.
Arkadiusz Cichocki/ Agencja Gazeta
Mniej zachwycające były lody ciasteczkowe: - Fajnie, że są kawałki ciastka, ale same lody ciasteczka w smaku nie przypominają - mówi Alek. - Chokissimo w smaku przypominają mus czekoladowy. Dla mnie trochę zbyt gorzkie - dodaje.
metrowarszawa.pl
Orzech laskowy i mango - niestety gorsze niż w innych lodziarniach. Truskawka wypadła całkiem nieźle.
#7 Prodotti Tipici Siciliani
Sarmacka 16
Gałka: 3 zł
Chcieliśmy, aby w zestawieniu znalazła się również lodziarnia z Miasteczka Wilanów. W sklepie Prodotti Tipici Siciliani można dostać produkty prosto z Sycylii oraz lody robione na bazie lodów włoskich firmy La Verona.
Lody smakowały Alkowi, choć na kolana go nie powaliły. Za warte uwagi uznał słony karmel, cytrynowe oraz truskawkowe. - Truskawkowe są najlepsze. Cytrynowe stąd wygrywają z tymi z innych lodziarni, bo nie za kwaśne, a słony karmel w końcu smakuje tak jak powinien - mówi Alek.
metrowarszawa.pl
Ciekawe w smaku okazały się lody mascarpone z poziomkami. - Bardzo fajne połączenie - mówi Alek. Pochwalił również mango z papają. - Może to zasługa papai, że są takie dobre, słodziutkie. Ale na mango radzę wybrać się jeszcze gdzie indziej - mówi.
metrowarszawa.pl
Alek spróbował również arbuza oraz pistacji. Ani jeden, ani drugi smak nie przypadł mu do gustu. - Arbuz smakuje jak guma balonowa, a pistacja nie smakuje jak pistacja. A powinna - podsumował.
#6 Sucre - Lody Naturalne
Mokotowska 12
Porcja: 5 zł
Kolejka tworząca się w ciepłe dni na Placu Zbawiciela, od ulicy Mokotowskiej, to kolejka prowadząca do niepozornego okienka właśnie z lodami (i pączkami). Sprzedawczynie są wyjątkowo miłe. Alka nakarmiły lodami do syta! Udało nam się skosztować wszystkich smaków, które tego dnia były dostępne w lodziarni.
Sucre - Lody Naturalne/ Facebook.com
Większość smaków przypadła Alkowi do gustu, ale szczególnie kilka. - Malinowe wygrywają wszystko. Sorbet jest przepyszny, kwaśny, idealny. W smaku zachwyca również kokosowy - czuć w lodach kawałki kokosa, są jeszcze lepsze niż w Jednorożcu. Za to mango trochę gorsze niż na Narbutta, chociaż pewnie jak bym zjadł je w pierwszej kolejności, to stwierdziłbym, że są wyśmienite - opowiada Alek.
Adam Stępień/ Agencja Gazeta
Ciekawym smakiem wydał się Alkowi mascarpone z orzechami. - Sam pomysł na zrobienie lodów o smaku mascarpone już jest świetny, a dodanie do niego orzechów to prawdziwe odkrycie. Bardzo fajne - mówi Alek.
metrowarszawa.pl
Zaskakujące okazały się również kiwi. - Są bardzo kwaśne, ale tylko na początku. Potem wchodzi przyjemna słodycz - mówi Alek. Orzech włoski Alkowi smakował jak ciasto orzechowe, a nie sam orzech.
Alkowi smakował również (o dziwo!) solony karmel. Co rozczarowało? Cafe moccha oraz wanilia, która jego zdaniem smakowała jak budyń z saszetki. Pistacja również okazała się słabsza niż w Malinovej. A truskawka zbyt słodka. Z kolei tiramisu jego zdaniem było zbyt przesiąknięte alkoholem.
Najdziwniejsze w smaku wydały się Alkowi lody marakuja, które uznał, że smakują tak jak pachnie dezodorant oraz lody o smaku cytryny z bergamotką. - Smakują tak jak pachnie płyn do spryskiwacza...
Za to kokos smakował Alkowi bardzo. - Wyczuwalne wiórki, lepszy niż w Jednorożcu, słodki, ale nie za bardzo, niebo w gębie - mówi.
#5 Limoni Canteri
ul. Dąbrowskiego 1/róg Puławskiej
Porcja: 5 zł
Wracamy na Mokotów. Tu prym wiodą od lat lody z Limoni Canteri, które znajdziecie również w innych lokalizacjach w Warszawie (ul. Zwycięzców 49, ul. Wąwozowa 4, ul. Grzybowska 3, ul. Pasaż Ursynowski 11, ul. Mołdawska 5/7, al. KEN 51, ul. Sarmacka 1B).
Limoni Canteri/ Facebook.com
Limoni Canteri była jedną z pierwszych lodziarni, która zaczęła wprowadzać bardzo nietypowe smaki lodów, typu koperek, marchewka, pomidor czy marcepan. Alek spróbował kilku różnych smaków. Które najbardziej mu się spodobały?
Przemek Wierzchowski/ Agencja Gazeta
- Ogórek z cytryną - smak ciekawy, ale dla mnie zbyt dziwny, podobnie jak koperek czy jogurt grecki z figą - mówi Alek. - Za to krówka smakuje najlepiej na świecie. Podobnie jak orzech włoski, jeden z moich ulubionych smaków. Czekolada z imbirem jest ciekawa, a śmietanka bardzo fajna, bo nie za słodka - dodaje.
#4 Jednorożec
Narbutta 38
1 smak - 4 zł, 2 smaki - 7 zł
Jednorożec to nowa lodziarnia na Mokotowie, z małym zapleczem, gdzie kręcą na bieżąco nowe smaki. Przez wielu już została okrzyknięta najlepszą lodziarnią w Warszawie. Rzeczywiście Alkowi lody z Jednorożca również przypadły do gustu. Które smaki najbardziej?
- To mango zwala z nóg! - mówi Alek. - Jest słodziutkie, pyszne. - dodaje.
Jednorożec/ Facebook.com
- Orzech z Piemontu jest lepszy niż w Limoni. Wspaniałe. Truskawka również lepsza w tej lodziarni. Czuć, że lody robione są z naturalnych produktów, w ogóle nie czuję chemii - opowiada.
Alek posmakował również lodów miętowych, robionych ze świeżej mięty. - Nie jest to mój smak, ale to kwestia gustu, bo lody są bardzo dobre - mówi.
Jednorożec/ Facebook.com
Alek dał się przekonać też na lody bez laktozy. - Czekolada mleczna jest gorzka, na pewno bardziej te lody posmakowałyby mi z mlekiem - mówi.
Zachwyciły Alka również lody cremino, czyli biała czekolada z karmelizowanymi orzechami laskowymi. - Nigdy w życiu czegoś takiego nie jadłem, warto spróbować - mówi. Najgorszym smakiem okazał się słony karmel. - Jest zdecydowanie bez wyrazu, mdły.
#3 Nitro Lody
Piwna 4a
Porcja mała: 10 zł, duża: 12 zł
Nitro Lody/ Facebook.com
Oto największe zaskoczenie z naszej podróży po warszawskich lodziarniach. Wydawało nam się, ze lody chłodzone ciekłym azotem będą smakowały sztucznie, tymczasem okazały się bardzo naturalne w smaku. Przywodziły na myśl mrożony jogurt.
metrowarszawa.pl
Nitro Lody odwiedziliśmy tuż po wizycie w lodziarni Hoduń, gdzie potraktowano nas jak intruzów. Sprzedawczyni przy Piwnej 4a zrekompensowała nam wszystko. Była przemiła, opowiadała o lodach z entuzjazmem oraz poczęstowała nas wszystkimi smakami.
metrowarszawa.pl
- Wow, to jest super - cieszył się Alek, gdy wziął do buzi łyżeczkę z lodami jagodowymi z miętą. - To jest niesamowite, są takie puszyste, strukturą przypominają pianki marshmallow - zachwycał się. Za chwilę już próbował śmietanki z maliną. - Nie jest tak dobra, jak jagoda, ale również fajna. Świetne jest masło orzechowe z bananem - wyczuwalny smak zarówno jednego, jak i drugiego, truskawka z kiwi też bardzo fajna - mówi.
metrowarszawa.pl
Sprzedawczyni pokazała nam również inne smaki Nitro Lodów. Codziennie smaki się zmieniają, więc można próbować do woli. Z każdym kolejnym napisem nasze buzie otwierały się coraz szerzej. To idealne miejsce dla dzieciaków! Widok parujących maszyn do kręcenia lodów zachwyciłby niejednego małego miłośnika lodowych deserów. Super pomysł!
#2 Lodziarnia ulica Baśniowa
Wojska Polskiego 41
1 porcja: 5 zł
Warszawa za nami. Przynajmniej jej centralna i południowa część. Kierunek północ, kierunek Żoliborz, kierunek najlepsze lody, jakie można zjeść w Warszawie.
Oto dwie lodziarnie, których ominąć nie można, do których warto zajść, zajechać, po prostu zajrzeć i spróbować wszystkich smaków. A mało ich nie jest, zwłaszcza tu, w uroczej Lodziarni Baśniowej. To raj dla miłośników lodowych deserów.
Smaków jest mnóstwo - od klasycznych śmietankowych, truskawkowych i czekoladowych, przez orzech włoski, wiśniowe, ciasteczkowe, po piernikowe czy różane.
Adam Stępień/ Agencja Gazeta
- Ciasteczkowe to prawdziwe ciasteczkowe, nie to co w Malinovej. Piernikowe od razu przywodzą na myśl święta Bożego Narodzenia. Wyobraźnia uruchamia się błyskawicznie. Poziomkowe smakują tak jak prawdziwe poziomki świeżo zerwane z krzaka - opowiada Alek.
Lodziarnia Ulica Baśniowa/ Facebook.com
I kontynuuje zachwycanie: - Melon smakuje dokładnie jak melon, a pistacjowe są jeszcze lepsze niż w Malinovej, choć myślałem, że to niemożliwe. Śmietankowe - najlepsze ze wszystkich lodziarni. Idealnie słodkie. Mimo że nie lubię lodów czekoladowych, to tutaj nawet te mi smakują.
I tutaj znalazł się jednak smak, który Alka rozczarował. I to ponownie był - słony karmel.
#1 Warszawskie Lody Tradycyjne
Plac Wilsona, przy Kinie Wisła
Porcja: 5 zł
Wielkim zwycięzcą również okazała się lodziarnia na Żoliborzu. Dla żoliborzan to świetna informacja - lokal znajduje się w rewelacyjnej lokalizacji i ma najlepsze lody w całej Warszawie. Ich smak sprawił, że Alek prawie oświadczył się pani z okienka. Stanęło na wyznaniu miłości.
- Mleczna truskawka smakuje jak cukierki, które ma przy sobie babcia, gdy odwozi mnie do szkoły. Zawsze jej wyjadam. To najlepszy smak na świecie - mówi Alek. - Mango lassi przebiło mango z Jednorożca - jest słodziutkie, jednocześnie takie pełne, wyraziste - mówi.
metrowarszawa.pl
Sorbet z malin i truskawek również okazały się rewelacyjne. - Mimo że nie ma tu tak dużo smaków jak w Baśniowej, to ta lodziarnia wygrywa wszystko! - podsumował Alek.