Spodobało ci się? Polub nas
Woronicza 44
Cena - 11 zł
Marcin Kuc/ Jaja w kuchni
W podróży kulinarnej po warszawskich burgerowniach (nie food truckach) towarzyszył nam Marcin Kuc, autor bloga Jaja w kuchni, znawca mięsa, wielki miłośnik burgerów. Bez narzekania w ciągu trzech dni zjadł dziewięć klasycznych burgerów. Tworząc ranking, badaliśmy jakość i smak mięsa, bułki oraz dodatków. Ocenialiśmy również atmosferę w lokalu. Pierwsze wnioski? W Warszawie jest już bardzo wiele miejsc, gdzie zjemy wysokiej jakości burgery. Są też takie, w których zjemy bułki, którymi nie powinniśmy nakarmić swojego wroga ;)
metrowarszawa.pl
Prawie wszystkie polecilibyśmy bez wyrzutów sumienia. Każdy jest inny, ma swoje lepsze i gorsze strony. Który jest najlepszy i dlaczego? Odpowiada Marcin Kuc.
Zaczynamy jak zwykle od końca...
Marcin: "Przez trzy dni zjedliśmy cuda. Było pysznie. Dodatkowe kilogramy osadziły się na zawsze w boczkach, ale!
Marcin Kuc/ Jaja w kuchni
Wiecie zapewne, co jest słoniem w tym pokoju. Zdradzę Wam, że słonie są dwa. Oba słonie są słoniami sieciowymi. Jeden słoń przyjechał z Ameryki, drugi jest tutejszy. Ten tutejszy jest solą w oku nieomal wszystkich burgerowych twórców, z którymi rozmawialiśmy. To z pewnością sukces komercyjny. Może stąd pojawienie się go na językach tak wielu. Powiedzmy sobie jednak bez ogródek i bez zbędnej wazeliny.
Burger, którego zjedliśmy w Bobby Burger na Woronicza był ohydny.
Wszystko było tu najgorsze. Od bułki, która rozpadła się zanim jeszcze trafiła na stół, przez sosy, aż po tragiczne (mrożone) mięso. To mięso przypomniało mi cudowną, aczkolwiek tragiczną postać Olgierda Żwirskiego, który opowiada o kotlecie z psa trzeciej kategorii, pomielonego razem z budą. Co mówi wtedy Franz Maurer? "To się nie da jeść".
Drodzy Państwo, tego się nie da jeść.
Złota 9
Cena - 20 zł (z frytkami)
Gdy wrzuciłem na Facebooka moich JAJ zdjęcie mięsa w bułce z podpisem "szukam najlepszego burgera w Warszawie", posypały się komentarze, w których niekwestionowanym królem okazał się słynny lokal na Złotej. Lokal, od którego zaczęła się moja miłość do stołecznego street foodu.
metrowarszawa.pl
Tu bułka w classicu jest ciężka do zjedzenia, ale mięso ma bardzo zadziorny charakter. Jednak następnym razem wrócę tu na "Ździcha", bo Barn Burger dodatkami stoi. To nadal i wciąż czołówka.
Adama Naruszewicza 29
Cena - 15 zł (z wołowiną Angus - 18 zł)
metrowarszawa.pl
Genialnym posunięciem przemiłego zajawkowicza prowadzącego to miejsce jest grillowanie mięsa na węglu. Serio, grill węglowy w niepozornej "budce" w połączeniu z wentylacją daje pełne zaskoczenie. Bierzesz gryza i wiesz, że to węgiel i żywy ogień.
Jaja w kuchni
Bardzo zacnie i bardzo normalnie. Slow food eat good idealnie opisuje to miejsce. Bardzo kibicuję!
(To pierwszy burger, który został odpowiednio dosolony. Ponadto podawany jest nie z sałatą, ale rucolą, która rewelacyjnie komponuje się ze smakiem mięsa i bułki. Już wkrótce, jak dowiedzieliśmy się od właścicieli, Slow food stworzy food truck nie tylko z burgerami, ale również z ramenem! Śledźcie fan page burgerowni).
Solidarności 82
Cena - 14 zł (z frytkami 18 zł)
metrowarszawa.pl
metrowarszawa.pl
W okolicy skrzyżowania z Aleją Jana Pawła dzieje się wiele, a kawiarnie pełne są robiących sobie przerwę niewiast z pobliskiego "Domu gry", o którym nawet powstała kiedyś piosenka.
metrowarszawa.pl
Czerwona budka z napisem "Soul Food" nie zachęca, ale przyznaję bez bicia, że z radością pochłaniam ich Avocado Bacon z sosem umami, którego pełnego składu nie chce zdradzić rządzący grillem gentleman. Na szczęście sos gości również w klasycznej pozycji tworzonej w tym lokalu.
metrowarszawa.pl
Bardzo dobre mięso i niestety niefartowna tego dnia bułka maślana. Mocna pozycja, ale znów - mocna dodatkami. Sos umami zabrałem na wynos. Czuję do niego coś.
Puławska 74/80 i Krucza 41/43
Cena - 20 zł
Miejscem, które obok Barna często pojawiało się pod postem na jajach w kuchni, był Burger Bar na Olkuskiej. Genialne miejsce z genialną obsługą. Ten typ gotujących facetów zawsze zwiastuje najlepsze smaki. Ta obserwacja nigdy mnie nie zawiodła. Postanowiliśmy zjeść burgera w nowej lokalizacji - przy Kruczej.
metrowarszawa.pl
Bułka jest tylko po to, by dłonie nie upaćkały się sosem. Jest niczym pita. Czujesz ją, ale nie jest tak dominująca jak na Mokotowie czy na Złotej. Mięso jest? mięsne. To dobry burger. Taki, któremu nie musisz dodawać sera, bekonu, kapusty, czy krewetek. To dobry burger sam w sobie.
Kolejowa 47
Cena: 21 zł (z frytkami 29 zł)
metrowarszawa.pl
metrowarszawa.pl
Niepowtarzalny wystrój Bydło i Powidło na Kolejowej pozwolił mi nie stracić kontaktu z rzeczywistością, a światło wpadające przez wszechobecne okna, pozwoliło dokładnie obejrzeć osobnika na moim talerzu.
metrowarszawa.pl
Konkretnie zgrillowana bułka i dobrze zrobione mięso. To jest dobry burger. Znam powidła, które powstają w tym miejscu i są one obowiązkowe, ale nawet jak na classica, mamy tu mocnego reprezentanta wagi burgerzanej. Warto.
Puławska/ Dąbrowskiego
Cena - 19 zł
Marcin Kuc/ Jaja w kuchni
Mięso było bardzo przyjemne. Niestety brak "dodatkowych dodatków" nie nawilżył bułki i poczułem delikatną suchość. Moje myśli powędrowały do buły z kimchi, którą spożywałem tu miesiąc wcześniej. Bułka i mięso są doskonałe, ale pokuszenie się o dodatki, będzie tu najlepszym rozwiązaniem. Gdyby tylko Warburger serwował takiego burgera na talerzu?
metrowarszawa.pl
(Podczas naszej wizyty udało nam się porozmawiać z właścicielem Warburgera. Zdradził nam, że już wkrótce przy ulicy Żelaznej powstanie restauracyjna odsłona Warburgera, stekownia - Warburger na Talerzu).
Spodobało ci się? Polub nas
Żurawia 22
Cena - 29 zł
W burgerze znajdziecie mięso. No w prawie każdym, ale o tym za chwilę. W każdym miejscu słyszymy o procencie domieszki tłuszczu w kotlecie. Jest jednak miejsce, które zamiast wołowego łoju dodaje SZPIK! To Butchery & Wine. Nie spodobało mi się ułożenie burgera. Nie lubię tej dekonstrukcji. Burger to bułka, mięso, dodatki i znów bułka. Złożyłem więc.
metrowarszawa.pl
Drodzy Państwo, ten kawałek mielonej krówki to poezja. Tak zaokrąglonego smaku nie znaleźliśmy w żadnym innym miejscu. Nie świrujmy. To miejsce słynie z doskonałej znajomości mięsa, ale to co zrobili z tym kotletem zasługuje na uznanie, a nawet pokłon. Bułka zasługuje jedynie na poklepanie po plecach (albo warsztaty w Pogromcach Meatów), ale serio. MISTRZ!
Marcin Kuc/ Jaja w kuchni
Powiem Wam, że najlepsze mięso znajdziecie na Żurawiej w Butchery & Wine.
Powiem Wam, że Warburger jest świetny z dodatkami i będzie jeszcze lepszy na talerzu.
Powiem Wam, ze w Barnie warto wybrać burgera miesiąca. To właśnie te szalone dodatki robią tu robotę.
Powiem Wam, że Burger Bar to genialne miejsce na zwykłego kotleta w bułce. Będziecie zadowoleni.
Powiem Wam, że w Bydle i Powidle nie zawiedziecie się i możecie tu zaprosić jakąś cudowną osobę na randkę i razem pochichotać z opieszałości kelnera.
Powiem Wam, że ciepło bijące z Slow Food Eat Good zauroczy Was i będziecie tu wracać.
Powiem Wam też: za żadne skarby nie jedzcie Bobbego i Maka. Jeżeli smakują Wam ich burgery, albo nie jedliście w miejscach wymienionych powyżej, albo Wasze kubki smakowe potrzebują dobrego treningu.
Powiem Wam też, że burger to MIĘSO. Nie seitan, cieciorka i pęczak.
Burger to mięso. I tego mięsa Państwu życzę.
Smacznego!
Adres: Pułkowa 60
Cena - zestaw z burgerem z dodatkami - ok. 30 zł
metrowarszawa.pl
McDonald's i jego wizerunkowy "Create your taste".
metrowarszawa.pl
Marcin: "Strasznie nie chciałem porównywać burgerów z tak charakterystycznych miejsc z pospolitym Big Maciem. Postawiłem więc na opcję personalizacji bułki w restauracji ze złotymi łukami. Tam właśnie działa opcja "Create Your Taste".
metrowarszawa.pl
Moja kreacja kosztowała więcej niż najgenialniejszy z genialnych burgerów w Butchery & Wine! Oto jest. Bułka typu brioche. Dwa kotlety. Pieczarki. Pikle. Cheddar. Ów wykreowany smak wyglądał jak słynne "trzysta baniek" w piosence Eisa.
metrowarszawa.pl
Niestety wygląd to tylko wygląd..."
metrowarszawa.pl
Do McDonald's poszliśmy z ciekawości, aby zobaczyć, czy "wysokiej jakości" mięso w burgerze za 30 zł może stanąć do konkurencji z innymi warszawskimi burgerami. Naszym zdaniem - nie może. McDonald's to miejsce, do którego każdy z nas od czasu do czasu wpada (choć część się do tego nie przyznaje). Dla niektórych cheeseburger w Macu to jedyny skuteczny lek na kaca, dla innych najlepsze frytki są właśnie w McDonald's. Mac to cały czas jednak Mac.