Spodobało ci się? Polub nas
Hummus klasyczny - 15 zł
metrowarszawa.pl
W podróż kulinarną w poszukiwaniu najlepszego hummusu wybraliśmy się z wielkim miłośnikiem dania z ciecierzycy - Izraelczykiem Danielem Słomką, który w Warszawie mieszka od czterech lat.
Zagłębie knajp w Śródmieściu. Sofra znajduje się tuż obok Beirutu, Tel Avivu, niedaleko Hummusbaru i Bekefu. Każdy z tych lokali to dla Sofry silna konkurencja. Czy hummus w restauracji na Wilczej to godny rywal dla tych z wymienionych wyżej lokali? Niestety nie...
metrowarszawa.pl
Gdy na nasz stół wylądował hummus oraz ogromna pita podana z masłem (nareszcie starczy pieczywa do hummusu - pomyśleliśmy) wpadliśmy w zachwyt.
Daniel: - Hummus wygląda rewelacyjnie! Jest go dużo, przyprawiony papryką, pietruszką, kuminem, jest taki opalony i szczęśliwy, nie to co w Tel Avivie... Pita robi wrażenie, choć bardziej przypomina chleb turecki - mówi Daniel i zaczyna degustację. Następuje długa chwila milczenia.
metrowarszawa.pl
Danielowi ciężko opisać to, co czuje. - Hummus różni się w smaku diametralnie od tego w Beirucie czy Tel Avivie. Jest ciężki, suchy, mączny, nie jest kremowy, kawałki ciecierzycy są wyczuwalne. Do tego dość kleisty - mówi i kwituje: - Szkoda, bo wyglądał tak doskonale...
Kelner, choć miły, o hummusie nie był w stanie nam powiedzieć nic. Poczuliśmy się jak w knajpce na przedmieściach, a nie w samym centrum stolicy.
Rozczarowani Sofrą, idziemy dalej...
Hummus klasyczny - 15, 90 zł
Restauracja Tel Aviv to już marka. Czy hummus z Tel Avivu zasługuje jednak na uznanie? I tak, i nie.
Franciszek Mazur/ Agencja Gazeta
Hummus podawany jest na niewielkim talerzyku, posypany jest pietruszką, polany niewielką ilością oliwy. Jak hummus, to i pita - niestety - dość zimna i twarda. Plus dla kelnera - gdy tylko usłyszał, że pita nie jest zadowalająca, od razu zaproponował kolejną porcję. Za drugim razem okazała się rzeczywiście lepsza.
metrowarszawa.pl
Daniel: - Pita jest twarda, smakuje jakby była sprzed tygodnia. Hummus ma fajną konsystencję, jest gładszy niż ten w Tel Avivie. W smaku - bardzo zachowawczy, bez wyrazu. Ilość przypraw znikoma. Nie ma papryki, ledwie wyczuwalny sok cytrynowy. Wyraźnie czuć za to tahinę.
metrowarszawa.pl
Jak dowiedzieliśmy się od kelnera, hummus nie jest przygotowywany na miejscu, ale w centralnej kuchni, która znajduje się przy Al. Jerozolimskich. - Trochę mi się to nie podoba, że pod wieczór muszę zjadać hummus, który cały dzień stał w lodówce. Może dlatego jest taki smutny i bez wyrazu? Hummus to typowy slow food, w Izraelu podawany jest świeży. Dlatego często bary z hummusem zamykane są już ok. 14:00-15:00, po lunchu - mówi Daniel i podsumowuje: - Ten hummus jest bardzo przyzwoity, ale ciężko mi się z nim utożsamiać, po prostu brakuje mi w nim smaku!
Hummus - 10 zł
metrowarszawa.pl
Hummusbar to sieciówka, która serwuje podobno bardzo dobry hummus. Musieliśmy to sprawdzić! Wybraliśmy Hummusbar przy al. Niepodległości.
metrowarszawa.pl
Hummus występuje tam w kilkunastu odsłonach w tym m.in. z wołowiną, z bobem i jajkiem, pieczarkami, shakshuką czy falafelem. Zamówiliśmy oczywiście ten klasyczny. Cena cieszy oko - 10 zł!
Mniej cieszy oko sam hummus - wygląda skromnie, podany jest bez oliwy. Ale w smaku - przyzwoity.
Daniel: - To jest bardzo przyzwoity hummus. Przydałoby się więcej oliwy, bo jest zbyt suchy. Ale w smaku o wiele bardziej wyrazisty niż na przykład w Tel Avivie. Pita nie jest pierwszej świeżości, ale miękka i bardzo ciepła.
metrowarszawa.pl
Podsumowując - bez szału, ale wstydu nie ma! - Nie zjadłbym go ze smakiem bez pity, ale jak na sieciówkę i hummus przygotowywany w centralnej kuchni, jest to dobry i smaczny produkt - mówi Daniel.
Hummus klasyczny - 15 zł
Bekef to bar z kiepską wentylacją. Po opuszczeniu lokalu, zapach jedzenia jeszcze długo z nami pozostaje.
Pewne jest jednak jedno - żaden Izraelczyk nie powstydziłby się tutaj przyjść. Jedzenie jest świeże i uczciwe. Hummus za 15 zł podawany jest w formie pełnego dania z sałatką i pitą (której porcja biorąc pod uwagę ilość hummusu, mogłaby być trochę większa).
metrowarszawa.pl
Daniel: - To tradycyjny, bardzo kremowy hummus, z dużą ilością tahiny. Mógłby być odrobinę wilgotniejszy, ale w smaku jest bardzo dobry, choć dość płaski, mało oryginalny. Brakuje pietruszki, ale tak jest najwyraźniej podawany. Dla niektórych może być trochę zbyt ciężki i gorzki. Taki hummus zjadłbym chętnie jako dodatek do czegoś niż indywidualne danie. Pita jest wyśmienita - grubsza niż w większości miejsc, mięciutka jak poduszka.
metrowarszawa.pl
Mimo że Bekef to raczej miejsce na szybki lunch niż długie posiadówki przy hummusie, to danie z cieciorki zasługuje na wysoką ocenę. Wciąż szukamy jednak miejsca, w którym zjemy taki hummus, który zwali nas z nóg. To jeszcze nie tutaj!
Hummus - 17 zł
metrowarszawa.pl
O to, czyj jest hummus, od lat walczy ze sobą Izrael z Libanem. Postanowiliśmy sprawdzić, jaki hummus podaje się w libańskiej restauracji. Kierunek Samira.
metrowarszawa.pl
metrowarszawa.pl
Sklep i restauracja Samira mieściły się kiedyś przy Bibliotece Narodowej, niedaleko Pola Mokotowskiego. Lokal przeniósł się na ulicę Powsińską. Sklep jest ogromny - można tutaj kupić najróżniejsze produkty z Indii, Turcji czy Libanu. Za sklepem znajduje się kilka stolików. Tu można zjeść między innymi danie libańskie homos z tahiny - podawany z kiszonymi ogórkami oraz rzepą. Danie wygląda pięknie. Jak smakuje?
metrowarszawa.pl
Pierwsze wrażenie? - Hummus jest bardzo zimny i kwaśny. Prawdopodobnie to smak ogórka oraz rzepy przeniknął do hummusu - mówi. - Nie jest to mój smak, ale danie na pewno jest bardzo oryginalne. Wystarczy przyzwyczaić się do pewnej zmiany i hummus zje się ze smakiem do samego końca.
metrowarszawa.pl
Jak powiedział, tak zrobił. Ciężko było oderwać Daniela od hummusu. Jest to zupełnie inny hummus niż zjemy w innych lokalach. Niekoniecznie gorszy. Ale w Warszawie znaleźliśmy jeszcze lepsze...
Hummus klasyczny - 17 zł
Słynny, modny, uwielbiany lokal, wieczorami zawsze wypełniony po brzegi. Czy i hummus wart jest tu uwagi?
Franciszek Mazur/ Agencja Gazeta
Daniel: - Lubię Beirut, często właśnie tutaj przychodzę na hummus. Jest fajnie przyprawiony, podawany z pietruszką, dużą ilością oliwy, ciecierzycą na środku.
metrowarszawa.pl
Hummus podany jest również z pitą, która zdaniem Daniela, mogłaby być grubsza. Ciężko się nią również zagarniało hummus, który je się właśnie za pomocą pity, nie noża i widelca.
- Nie lubię jak do hummusu podają sztućce. Pita powinna wystarczyć. Ta trochę się nie układa w dłoniach, może wina leży po stronie hummusu, który jest bardzo wilgotny. Nie jest tak sztywny jak w Bekefie czy w Tel Avivie. Dodałbym zdecydowanie mniej oliwy. Ale w smaku jest świetny - odpowiednio przyprawiony, jednocześnie nie za ciężki, wyraźnie wyczuwalny jest sok z cytryn - opowiada Daniel.
Hummus - 13 zł
metrowarszawa.pl
Koleżanka, znawczyni warszawskich knajp i dobrego jedzenia powiedziała - musicie zjeść hummus w Marghrebie. Mimo że Maghreb nie kusi lokalizacją, postanowiliśmy sprawdzić, co takiego niezwykłego jest w hummusie w tej ukrytej w podwórku marokańskiej knajpce.
metrowarszawa.pl
Hummus w Maghrebie podawany z tradycyjnym chlebem berberyjskim i dużymi, zielonymi oliwkami. Gdyby nie wątpliwa świeżość chleba, który podany nam został "na zimno" (kucharz się później zreflektował i druga porcję otrzymaliśmy już w wersji podgrzanej) hummus mógłby walczyć o pierwszą pozycję.
metrowarszawa.pl
Daniel: - Hummus nie jest gładki, ciecierzyca nie została całkiem zmielona, jest bardzo gęsty, w smaku bardzo wyrazisty, dość ostry. Dla osób preferujących delikatniejsze smaki może być zbyt agresywny, ale mi bardzo smakuje! To odważny, interesujący hummus, obok którego nie można przejść obojętnie!
Spodobało ci się? Polub nas
Hummus klasyczny -12 zł
metrowarszawa.pl
Daniel miał wątpliwości, czy w Mezze zjemy dobry hummus. Ja miałam jeszcze w pamięci hummus z suszonymi pomidorami, który jadłam tam kilka miesięcy wcześniej. Na wspomnienie tego hummusu ślinka mi nie pociekła. Daniel przyznał, że łączenie hummusu z suszonymi pomidorami to dość nietypowy pomysł.
metrowarszawa.pl
Z podejściem - no to sprawdźmy, jak jest naprawdę - weszliśmy do pawilonu zlokalizowanego tuż przy ulicy Niepodległości. Hummus wylądował na naszym stole w ciągu kliku minut. Pierwszy kęs i wszystko jasne - oto najlepszy hummus, jaki zjedliśmy w Warszawie.
metrowarszawa.pl
- Pięknie pachnie, ma wszystko, co dobre we wcześniejszych hummusach - ocenił Daniel.
Czyli: Jest gładki, dobrze doprawiony, w smaku wyrazisty, a jednak delikatny. Jest przede wszystkim lekki. Wszystkie składniki hummusu są wyczuwalne, żaden nie dominuje.
- Pita jest miękka, ciepła i świeża. Wspaniale układa się na hummusie, który nie spływa z chleba. W hummusie jest dużo smacznej oliwy. Ze smakiem zjadłbym ten hummus bez pity! Jest pyszny! Najlepszy! - podsumował Daniel.
Po hummusie nie zostało śladu...