Wolanie sami łapią gwałcicieli, patrolują ulice nocą. Od dwóch miesięcy na Woli działa straż sąsiedzka
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o Strażnikach Mokotowa - dwóch młodych mężczyznach, którzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zadbać o bezpieczeństwo na Mokotowie. Grupa nie przetrwała próby czasu. Minęło trochę czasu i dowiadujemy się o Straży na Woli.
Wszystko zaczęło się od rozczarowania policją. - Od dłuższego czasu dość aktywnie udzielam się na grupie „My ludzie z warszawskiej Woli” na Facebooku. Mieszkańcy naszej dzielnicy często umieszczają tam informacje na temat niepokojących ich osób czy zdarzeń - aktów wandalizmu, rzucanie petard, wszelkie zakłócanie porządku. Policja mimo zgłoszeń, nie zawsze reaguje, nie zawsze jest skuteczna - opowiada Patryk.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Na Woli grasowało, jak mówi Patryk, trzech gwałcicieli. - W porozumieniu z policją przeprowadzaliśmy patrole i staraliśmy się złapać ich na gorącym uczynku. Udało nam się uprzedzić policję i podczas jednego z patroli, na którym było nas razem 15 osób, złapaliśmy jednego z gwałcicieli. Zaprowadziliśmy go na policję i przedstawiliśmy materiał dowodowy - opowiada Patryk. Jak mówi, dwóch z trzech gwałcicieli już jest w rękach policji. Trzeciego jeszcze nie udało się schwytać.
Sąsiedzka straż, jak mówi Patryk, liczy już 51 osób. - Działamy od dwóch miesięcy. O patrolach informuję na grupie, którą stworzyłem - „Wolska grupa wsparcia”. Umawiamy się na przystanku Park Moczydło przy ATTIS od 21:00. Czasem jest nas kilkanaście, czasem kilka osób. A czasem chodzę sam. Codziennie poświęcam kilka godzin na patrolowanie ulic - mówi Irek. Irek nie obawia się złoczyńców z Woli. - Czego mam się bać? To tylko ludzie - przekonuje.
Patryk planuje rozwijać grupę. - Patrolowanie i zapewnianie bezpieczeństwa to jedno, ale czasem fajnie się po prostu spotkać i pobyć w miłej atmosferze. Osoby, które dołączają do grupy pochodzą z bardzo różnych światów, są i ludzie bardzo młodzi i starsi, przedział wieku to mniej więcej 20-40 lat. Najbardziej pomaga mi Emil Goljański, który w dużej mierze przyczynił się do rozwoju grupy - opowiada Patryk.
Patryk ma zamiar zorganizować w najbliższym czasie spotkanie integracyjne. Czuje, że sąsiedzka straż się sprawdza. - Już dzięki naszym działaniom zrobiło się na Woli bezpieczniej. Policja nas wpiera, uważają, że to świetna inicjatywa - przekonuje.
-
Tłumy "surferów trzeciej fali" w Basenie Piwnym w Warszawie. "Kandydaci do nagrody Darwina" [WIDEO]
-
Szpitale Wolski i Czerniakowski bliskie zapełnienia, w Bielańskim "full". Brakuje ponad 120 lekarzy
-
Strzelanina na Pradze-Północ. Policja: Ranny mężczyzna nie potrafił podać jednej wersji
-
Wracają rowery Veturilo, ale są pewne zmiany. Użytkownicy muszą zdecydować, co zrobić z pieniędzmi
-
Anin. Mężczyzna zadźgał kolegę, a jego ciało zakopał w lesie. 34-latek zatrzymany
- Dzień Żołnierzy Wyklętych. Zmiany w organizacji ruchu z powodu przemarszy
- Druga linia metra. Ratusz podał, kiedy pasażerowie skorzystają ze stacji na Targówku i Bródnie
- Protest ekologów. Usiedli na jezdni w centrum miasta. "Za przyszłość naszą i waszą"
- Sąd unieważnił stawki za wywóz śmieci. Ratusz się odwoła. "Nie mamy obaw, że środki będą zwracane"
- W warszawskich szpitalach zaczyna brakować miejsc. "Ostatnio czekali z pacjentem prawie pięć godzin"